Podobnie jak poprzednia, uszyta została z cienkiej bawełny (recykling! znów recykling) podszyta nie przemakającym materiałem, natomiast w środku znajduje się granatowa podszewka. Zamek, a jakże, z recyklingu czyli starego plecaka, podobnie jak pasek i karabińczyk spinający.
Dodam jeszcze, że obydwie nerki mają z tyłu kieszonki zamykane na zamek, w których zmieszczą się klucze albo troche drobnych ;-) (nie wiem czemu nie uwieczniłam ich na zdjęciu!) w środku jest tylko jedna komora, do której można wrzucić pęk kluczy mniejszy portfel i telefon oraz pewnie kilka innych drobiazgów.
Jest tu jeszcze jeden mały szczegół, a mianowicie METKI ! Niby nic, a jestem taka dumna jak na nie patrzę ;-)
A Wam jak się podobają?
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Serdecznie dziękuję za komentarz.