sobota, 28 października 2017

Kilka nowowści z przeszłości

No tak, ostatnio nie publikowałam nic... przyznaje się bez bicia zaniedbałam bloga. Związane to było z pojawieniem się na świecie małego człowieka, który bardzo skutecznie organizuje mi czas co do minutki.
Moja nieobecność wiąże się również ze zmniejszoną aktywnością przy maszynie ale przecież nie zupełną.
Wracam zatem powoli, na razie nieśmiało prezentując to co powstało w czasie mojej nieobecności. Mam nadzieję, że wkrótce pojawią się zdjęcia projektów, które właśnie są w trakcie realizacji.

Zaczynamy od kocyka.













Kocyk uszyty został w prezencie na pierwsze urodziny dla mojej siostrzenicy.
Powstał z bawełnianych kwadratów podszyty ciepłym i miękkim polarem. W środku zastosowałam warstwę ocieplenia co sprawiło, że kocyk jest bardzo ciepły ale jednocześnie miękki. Kocyk ma już rok i od użytkowniczki wiem, że sprawdza się dobrze. Mogę też zdradzić, że nie był to pierwszy tego typu kocyk uszyty przeze mnie ale zdjęcia zrobione telefonem po ciemku więc słabiutkie ale co tam....


Poza tym w ostatnim czasie powstało również nosidło.


Uszyłam, je z grubej bawełny z ręcznie malowanym na tkaninie lwem. Wykrój powstał na podstawie zdjęć nosideł w internecie i zastosowałam możliwość regulacji szerokości i wysokości panela. Nosidło już trochę z nami przeszło i mogę powiedzieć, że się sprawdza jedynie podkrój pod szyję mógłby być większy ale młodzież nie protestuje za bardzo więc jest ok. Stosowane jest na krótkie i szybkie wypady raczej ze względu na szybkość wiązania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za komentarz.